Kocurrro
Kot wyszedłkowany dla mojej chrześniaczki:
Oczy wybrała sama, kolory zostały zaakceptowane, więc zaczęło się szydełkowanie a że miałam w tym samym czasie dużo pracy to kot powstawał w ciągu kilku dni.
Tak świecą mi się oczy ;-)
Czy właścicielka zadowolona? hmm trzeba by się dopytać, bo kiedy go wręczałam nie było nawet na to czasu... mam nadzieję, że tak!